JAPANESE GOTHICA MEETING

Forum for Japanese People (o^.^o)


#1 2007-07-24 13:25:59

Sarcastic GoddesS

I'm a real User(o^_^o)!!!

Skąd: Tokyooooo
Zarejestrowany: 2007-07-24
Posty: 57
Punktów :   
WWW

Jibun Kakumei

Ja opisałem moje fav. video pana Indywidualisty - MIYAVIEGO xD To tylko moja wyobraźnia, czasem niezrozumiało napisana, ponieważ nie potrafiłem w niektórych momentach dobrać słów. Życze miłego i wyczerpującego czytania hihihihihi

Jibun Kakumei

Od pierwszych sekund na naszym ekranie, pod ‘tajemniczą mgiełką’ widzimy postać demolującą jakąś rzecz. Po chwili osoba wychodzi z ‘cienia’ a w naszych głośnikach rozbrzmiewa pytanie „who are you?” czyli „kim jesteś?”. Pokazuje nam się osoba ubrana w biały kaptur i ciemne okulary, które prawdopodobnie mogą symbolizować nieszczerość w charakterze, tajemniczość ukrytą wewnątrz osobowości. Osoba wymienia swoje cechy charakteru. Po chwili postać, która wyszła ‘z cienia’ odwraca się w kierunku ekranu, na którym maluje się wspomniana już wcześniej postać w białym kapturze i okularach. Naszym oczom ukazują się dwie, różne od siebie postaci. Gdy przyjrzymy im się bliżej, możemy dostrzec, że owe postaci mają TĄ samą twarz.
Krążą po pokoju w odmienne strony, co może oznaczać zmienność w gustach, charakterze.
Po chwili pokazują nam się migawki: twarz chłopaka w okularach i kapturze, oraz dwie różne postacie. Osoba w kapturze rozwala część pomieszczenia, co może oznaczać walkę z tą drugą osobowością. Znów pokazane migawki dwóch odmiennych osób: jednej trzymającej w ręce młotek, demolizującej pomieszczenie w którym się znajduje, druga natomiast to postać chłopaka z kapturem, tyle, że bez rzecz „zasłaniających” jej twarz. Jakby pokazała już swoją drugą naturę ukrytą pod kapturem. Widzimy tym razem DWIE walczące postaci (demolizujące pokój). Jednakże pod koniec ‘walki’ widzimy tylko JEDNĄ osobę siedzącą w pokoju, która kopie krzesło, jakby kopała swoją drugą OSOBOWOŚĆ, zdobywając przewagę. Tamta odrzuciła młotek, poddając się. Ponownie widzimy osoby w pokoju, które jakby zaczynają się ze sobą sprzeczać.
Widzimy osobę siedzącą przy telewizorze, w którym w ekranie jest postać w białym kapturze i okularach. Cały czas śpiewa. Chłopak w akcie ignorancji zamierza się na oblanie telewizora wodą. Przed naszymi oczami znów seria migawek, dwie osoby w dalszym ciągu sprzeczające się ze sobą.
Gdy w naszych głośnikach rozbrzmiewa pierwszy refren (błogosławieństwo dla mego ucha xD) widzimy chłopaka oblewającego telewizor, oraz mocną już kłótnię dwóch chłopaków w posępnym pomieszczeniu.

Gdy widzimy ponownie duży ekran, na którym wyświetlany był niebieskowłosy chłopak w ciemnych okularach, pod nim można dostrzec drugiego, klęczącego. Ponad nim maluje się wielka postać niebieskowłosego, gurując nad jego małą postacią.
Po kilku sekundach, po refrenie, Gość w białym kapturze zamachuje się na coś gigantycznym młotkiem. Być może na swoją drugą osobowość, z którą przez całe wideo walczy.
Chłopak przy telewizorze, poniewierająco kopie nogą, obraz w nim „skacze”, powoli zagasa, ukazując wygraną drugiej osobowości.

Ponownie widzimy dwie osoby: jedną na ekranie, wielką, drugą poniżej, lecz na pierwszym planie. Gdy osoba z poza ekranu odwraca się do niego plecami, ten pokazuje mu język, co może oznaczać bunt, przeciwstawienie się (w domyśle dziecinnej złości). Nie jest to jednak złość. Na twarzy chłopaka widnieje wredny śmieszek, jakby naigrywał się z tamtej osoby.

Któraś ze stron tupnęła nogą w akcie sprzeciwu, ( tak… tak jak to robią rozgniewane dzieci xD) po chwili jednak orientujemy się która: Tym razem nie nasz niebieskowłosy pan, lecz jego „odbicie”, wszczyna wojnę. Ponownie dwie postacie: jedna siedząca, druga stojąca: jakby zdobyła przewagę. Gdy się dobrze przyjrzymy widzimy niebieskowłosego, który próbuje się przed nim bronić, wymachując rękami. Po chwili wstaje z fotela, jak gdyby się uwolnił spod pieczęci tego drugiego. Osoby w szybkim tępie chodzą po pokoju na pierwszy rzut oka wykonując normalne czynności. Jeśli jednak podstawimy pod to symbolikę, możemy wywnioskować, iż obie osoby na przemian stają się wygranymi oraz przegranymi – Walcząc ze sobą. W dalszym ciągu toczą wojnę, a osoba niebieskowłosego została położona na łopatki. Zostaje niszczona przez tę drugą osobę, która znów zamierza się na niego. Nasz ekran zmienia się w pole bitwy: Obie osoby zadają sobie ciosy (a raczej przedmiotom, symbolizującym ich własne odbicie), na przemian. Obie osoby zasiadają na fotelach, jak gdyby niszczyły siebie nawzajem. Na krótką chwilę panuje rozejm, a raczej nie zwracanie uwagi na swoją drugą osobowość. Pierwsze podnosi się odbicie niebieskowłosego, w między czasie uderzając ręką w ekran na którym jest wyświetlany, w zamiarze zniszczenia (wykorzystując odpowiedni moment, by zdobyć znaczną przewagę). Teraz to ON guruje nad chłopakiem w kapturze, pokazując mu swoją władzę. Przed chłopakiem z niebieskimi włosami zaczyna wirować świat. Jego odbicie z niego szydzi, lecz po chwili zostaje zdominowane przez niebieskowłosego: jego odbicie zasiada na fotelu, zasiada na podłodze przed ekranem. Ten zaś okazuje swoją przewagę ruchami rąk, macha nimi w akcie obrony, tłucze szybę, jakby niszczył przeciwnika. Po chwili zostaje w pokoju SAM. I znów pojawia się druga osobowość, która podnosi ręce w niezrozumieniu (możemy wywnioskować, że żadna ze stron nie potrafi siebie zniszczyć). Teraz czeka nas kolejna seria migawek, które przelatują przez nasz ekran w bardzo szybkim tempie. Przewija się cały film od początku, walka dwóch postaci. Uwieńczeniem tego jest pusty, poniszczony pokój, bez jakiejkolwiek żywej duszy. Oznacza to bowiem, że pomiędzy postaciami powstał remis, ponieważ obie osobowości o tych jakże odmiennych charakterach zniszczyły siebie nawzajem.

W DUŻYM SKRÓCIE: ogólnie video ukazuje walkę pomiędzy dwoma osobowościami zamkniętymi w jednej duszy. Nie potrafiąc się pokonać - niszczą siebie nawzajem


"I w końcu zapomniałem na zawsze, jakie kolory widział świat, bo widziałem już tylko ciemność."

Offline

 

#2 2007-07-24 22:11:47

nao

Administrator

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2007-07-18
Posty: 59
Punktów :   

Re: Jibun Kakumei

Bardzo ciekawy i myślę, że trafny opis^^ Jak ogladałem to video za pierwszym razem myślałem że widze dwie różne osoby...XD a to jeden Miyavi...Gratuluję opisu^^


'Miłość i szacunek są tylko grą wstępną do zdrady.
To dlatego nie chcę być więcej kochanym.'

Offline

 

#3 2007-07-25 08:09:57

the fatal believer

You Know me a Little (o^.~o)!

Skąd: Kyoto
Zarejestrowany: 2007-07-20
Posty: 35
Punktów :   
WWW

Re: Jibun Kakumei

Ja szanuję i podziwiam Miyaviego za jego twórczość, a ciebie za wspaniały opis^^


http://img53.imageshack.us/img53/7981/degdn5.png
Shot at 2007-07-20

Offline

 

#4 2007-07-25 22:35:33

kuromi

You Know me a Little (o^.~o)!

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 43
Punktów :   
WWW

Re: Jibun Kakumei

Jibun...Yeah!~✰✰✰ Miyavi kocha Niebieski tak jak ja^^ Nawet chciałem kiedyś takie mieć włosy, ale w Show biznesie lepiej od siebie nie zgapiaćXD


***************http://img108.imageshack.us/img108/1330/zabatk4.gif***************

Offline

 

#5 2007-07-27 22:58:27

atomic smile

I'm a real User(o^_^o)!!!

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2007-07-26
Posty: 69
Punktów :   

Re: Jibun Kakumei

Jibun is perfect^^ Idealnie to poisałeś - tak właśnie mi się to wyobraźało <fight ^^ fight> ^^ Że oni walczą o wlasną osobowość! Jeden przed drugim chce pokazać że jest prawdziwy: tak jak jest to z ludźmi - czasem nei wiemy która nasza osobowość jest 'tą właściwą' i nie mozemy sobie z tym poradzić (tak powstaje alter e, ktore potem trudno jest zniszczyć..)


✰✰✰I FOUND MY FUNNY PALCE✰✰✰

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zsmalbork.pun.pl www.panzerproject.pun.pl www.mta-nps.pun.pl www.dla.pun.pl www.elektronicyzst.pun.pl