Sarcastic GoddesS - 2007-08-01 21:20:31

Tym razem mam naprawde problem. Nie jest to koncert, nieudana próba czy inna błacha rzecz.

Od pewnego czasu podoba mi się osoba. Moim problemem jest, że nie potrafie zrobić nic, by zwróciła na mnie uwagę w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ciągle się wydurniam i to jest mój minus... chyba za duży V.V""" eee...

Czy potrafilibyście mi coś doradzić, żeby zaimponować osobie na której mi zależy? Żebym w jej oczach nie wyglądał tylko jak nie mogący się powstrzymać pajac, a jak osoba godna zaufania i powierzenia swego serca... ? bardzo was prosze o pomoc... T^T..

SectMateria - 2007-08-01 22:44:53

ZAIMPONOWAĆ? cóż aby to zrobić, najpierw należy poznać etymologię tego słowa...Cóż...Ciężko jest komuś zaimponować nie wiedząc nawet co to oznacza, prawda? Tak więc jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, słuchaj mnie uważnie: PO CO IMPONOWAĆ najlepiej jest być sobą i poprostu robić DOBRE WRAŻENIE. Starać isę powstrzymać pewne nawyki, nauczyć się je kontrolować..najpierw przed samym sobą, potem przed przyjaciółmi, aż w końcu stanąć przed tą osobą na której nam zależy...IMPONOWANIE nie jest niczym dobrym..Imponując komuś przestajesz być sobą, a stajesz się tylko wyimaginowaną kukłą wymagań osoby ktorą kochasz... BĄDŹ sobą jeśli natomiast ona cię nie zaakceptuje - Nie zawracaj sobie nią głowy, bo przecież, nie bedizesz udawał NIE SIEBIE przez całe życie, prawda? Pokaż jej tylko, że potrafisz być poważny - porozmawiaj z nią - to wszystko - Nic na siłę...A nóż ona lubi twoje poczucie humoru? ^^ POWODZENIA!

MiKO - 2007-08-01 23:17:52

Tak. Grunt to być sobą! Jeśli cie zaakceptuje takim jakim jesteś to dobrze... jeśli nie widocznie nie jesteście sobie przeznaczeni... Może zaproś tą osobę na spacer... porozmawiaj szczerze no i przede wszystkim pokaż się z jak najlepszej strony przy tym nikogo nie udając... bo udając kogos mozesz stracić siebie...

Sarcastic GoddesS - 2007-08-02 09:42:59

Wiem co oznacza to słowo. Chyba nie myslałeś...?
Nieważne.
Chciałbym komuś zaimponować, ale będąc sobą. Źle mnie zrozumiałeś. Zawsze Jestem SOBĄ i nikogo nie udaje... chodziło mi raczej o jakieś wskazówki bo totalnie nie znam się na dziewczynach...
Nie chcę stać się kukłą spełniającą wymagania osoby którą kocham. Chcę stać się osobą która poprostu zrobi na niej dobre wrażenie...Poprostu chciałbym coś zrobić, żeby spojrzała na mnie w dobrym swietle, czy to źle? (Nie mówię, że patrzy w złym, ale nie można być zabardzo pewnym siebie, prawda?)

Ale dziękuję wszystkim za odrobinę zajętego czasu^^ Bardzo dziękuje, Gene i Miko^^

ling - 2007-08-02 23:07:58

Moim zdaniem poprostu bądx dla niej miły i służ pomocą jeśli tego potrzebuje...A przede wszystkim CIEKAWĄ ROZMOWĄ - nic tak nie ujmuje kobiety jak jakaś pasja i zaciekawienie ze strony mężczyzny^^

Sarcastic GoddesS - 2007-08-10 21:15:49

wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za pomoc, niestety wszystko zmaściłem... v.v"

temat uważam za zamknięty -

sankyuu gozaimasuuuu!

www.charmed.pun.pl www.simy.pun.pl www.anubar.pun.pl www.realdragonballgame.pun.pl www.shinobiroad.pun.pl