Riku - 2007-07-28 14:22:04

Mi³o¶æ… Bardzo gor±cy i rozleg³y temat. W koñcu, kto nie chce kochaæ i byæ kochanym. Mi³o¶æ…co to jest? Jaki¶ proces chemiczny, który zachodzi w naszym mózgu? Czy co¶, czego nie da siê wyt³umaczyæ normalnymi dostêpnymi metodami? W ka¿dym b±d¼ razie nie jest to wa¿ne liczy siê to, ¿e jest to najpiêkniejsze uczucie. Jak wiele cz³owiek jest w stanie po¶wiêciæ dla mi³o¶ci? Jest w satnie po¶wiêciæ ca³e swoje zycie... Wszystko co ma. Jednak nie ka¿da mi³o¶æ jest udana, nie ka¿da szczê¶liwa... Najpiêkniejsza jednak ta pierwsza^^ opowiedzcie o swojej pierwszej mi³o¶ci, o mi³o¶ci tera¼niejszej...^^ stwórzmy sobie taki ma³y, s³odki i przyjemny temat^^

nao - 2007-07-29 21:13:24

Bardzo dobry pomys³^^ Porozmawiajmy o mi³o¶ci^^ Np - tej Pierwszej^^ No przyznaj siê, Riku...;) Kiedy to by³o?^^

Yorimi chan - 2007-07-31 09:45:41

Ja mogê powiedzieæ o mojej pierwszej mi³o¶ci parê s³ów... tylko tej pierwszej pierwszej czy tej pierwszej prawdziwej? o jednej i drugiej moze^^ wiêc zaczynamy od pierwszej pierwszej jak mi siê wydawa³o bardzo prawdziwej ale prawdziwa spotka³a mnie dopiero teraz...

Moje pierwsze zakochanie siê mia³o miejsce kiedy skoñczy³am 12 lat i trwa³o a¿ dot±d a¿ skoñczy³±m 16 lat.Ruki. Najlepszy przyjaciel. Na dobre i na z³e. Zawsze kiedy go potrzebowa³am... wiedzia³am ¿e bêdzie. Najlepszym dowodem na to by³o to gdy w wieku lat 15 aby o nim zapomnieæ zada³am siê z pewnym swirem =.= i zap³akana o 3 nad ranem zadzwoni³am do Rukiego. Nie krzycza³ ze chce spaæ, ¿e jestem idiotk± bo dzwoniê tak pó¼no. On tylko s³ucha³. Nie w chodzi³ mi w s³owo. I wtedy po raz kolejny u¶wiadomi³am soie jak bardzo go kocham i ¿e nie moge przestaæ. Znowu ciagle na niego patrzy³am utêsknionym wzrokiem. S³ucha³am dok³adnie ka¿dego jego s³owa, obserwowa³am ka¿dy jego gest. Znowu by³am szczê¶liwa mog±c byæ z nim... Tylko ¿e nie wiedzia³am jak mu to wyznaæ i czy w ogóle wypada mi o tym mówiæ. W koñcu by³am dziewczyn± a nie dziewczyny które siê narzucaj± nie s± mile widziane. No i przede wszystkim moja najwiêksza wtedy wada. Nie¶mia³o¶æ. Sprawia³a ¿e pewnego dnia nie umia³am z nim normalnie rozmawiaæ. Zaczê³am go unikaæ... W roku szkolnym wykrêcaj±c siê namiarem obowi±zków ¿e klasówki i te sprawy(Aoi mnie przy tym strasznie kry³ i te¿ udawa³ xD) a w wakacje wyje¿d¿aj±c na ca³e dwa miesi±ce gdzie kolwiek i pisz±c do niego regulanie listy. mA¿ w pewnym momencie moja mi³o¶æ... có¿ ca³a od ¶rodka wysch³am i nie potrafi³am go wiêcej pokochaæ. Nikogo. A przynajmniej tak mi siê wydawa³o...

Nie d³uzej jak pó³roku temu, pozna³am kogo¶ jak zwykle posz³am na alejê Tokyo Dome.  Wesz³am do naszego sekretnego miejsca;) i spotka³am ch³opaka swojego ¿ycia! Jak siê dowiedzia³am juz z pierwszej rozmowy, przyjecha³ z Osaki, mia³ 19 lat, przyjcha³ ze swoja m³odsza kuzynk± Aiko która jak siê okaza³o bardzo lubi ma³pki.. no ale ok nie mówmy o niej.Nao bo tak ma na imiê okaza³ siê przemi³± osóbk±^^ potem spotykali¶my siê coraz czê¶ciej... ba³ siê ze mi siê narzuca.. ¿e na pewno mam go do¶æ... Ale by³o zupe³nie inaczej... Pewnego dnia zaczê³am czuæ na jego widok przyjemne gor±co, przyspieszone bicie serca...  Wtedy zrozumia³am ¿e to TO. I nic poza nim siê nie liczy³o. Ka¿da chwila z nim sprawia³a ¿e czu³am siê tak jakby przybywa³ mi rok ¿ycia (i nadal tak czujê!). Kocham go. On kocha mnie i wiem ze ta mi³o¶æ bêdzie ¿yæ bardzo d³ugooo je¿eli tylko nie pozwolimy jej umrzeæ a nie pozwolimy prawda Nao?:*

Yune - 2007-07-31 22:01:58

<ze s³ownikiem> Ciê¿ko by³o, ale jako¶ ze s³ownikem uda³o mi siê zrozumieæ i jedn± idrug± historiê. S± bardzo piêkne itakie pe³ne uczucia...Ja niestety nie mia³em czasu na mi³o¶æ - ci±gle, jak wiecie z mojego opisu, mia³em co¶ innego do roboty...Có¿;) Na mi³o¶æ zawsze jest pora, prawda? *** Tak iwêc Yori gratulujê wspania³ego chlopaka, a Mikaru zyczê pomy¶lno¶ci z Erin± <zawsze my¶la³em, ¿e to dziewczyna...> ^^

www.tibiamaster.pun.pl www.pokemonmistrz-chimchar.pun.pl www.forumpatiozabki.pun.pl www.csbendusz.pun.pl www.narutocentral.pun.pl