vampire of roses - 2007-07-19 23:51:36

Ten temat zakładam specjalnie dla miłośników Poezji. Niech będzie to nasz kącik poetycki...;) Na początek zamieszczę jeden z moich ulubionych wierszy...Mam nadzieję, że pójdziecie w moej slady i również zamieścicie swoje ulubione dzieła..

'Miłość bez Jutra'

Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz
i słowem płochym w śnie poczętym:
puszysta włosów twoich perła
jak promień krągły w pościel spływa,
gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia
rozdziela cienie ciał od lęku.

Mówimy szeptem krwi łagodnej
słuchając w sobie: niech w nas płynie,
niech niesie - światło jak w roślinie
prześwietli serc planety małe
i obudzimy się słuchając
szelestu chmur i grania wody.

Bo tyle tylko jest w nas ciepła,
co dłoń zdziwiona objąć zdoła,
i trwogi tyle, co zakrzepła
wy ryj e w twarzy łza jak z ognia,
i głosu w nas, co wydać może
w kielichu warg języka ostrze.

Niech płynie w nas - mówimy jeszcze
ten szmer ciemności, póki księgę
obłoków wiatr przegina miękką.
Bo tyle tylko wiary w pieśni,
ile obrazu pod powieką
ziemi odbitej ostatecznie.

To chyba najpiękniejszy z miłosnych wierszy jakie czytałem..Nie jest ich dużo...Wszystkie zostały już obalone przez SMSowe wierszydła... heh...


a teraz coś z poezji obcojęzycznej...Nieco mrocznej...


*A Vampire's Tragedy*


Alone I sit on the top of a hill
Thinking of how my unlife has been
Of the pain and the sorrow I've seen
In the eyes of my victims before they lay still.

Though a hunter in darkness I must be
The feelings of guilt always come back
When I sink my teeth in another man's neck
My conscience is the only light left in me.

All I want is to leave the shadows behind
And truly this time I will
For I no longer desire to kill
Thoughts of light are now on my mind.

I'm waiting for the sunrise today
On the lonely hill where I sit
And maybe, I'll catch a glimpse of it
Before the wind blows my ashes away.


*Vampire*

Bite me, vampire, drink my blood.
I assure you it tastes good.
I want to be a vampire, too,
I want to hunt for blood with you,
Wander together through the night,
And share all blood 'till morning light.
At daytime I'll lay in your arms
And sleep all day, so nice and warm.
It will be great, just you and me,
Vampires together, wait and see.
Never be lonely, never blue,
Because, my vampire, I love you.


*Vampires Love*

Give me, give me, give me
Love to make me whole.

Fill me, fill me, fill me
Fill my empty soul.

Need me, need me, need me
Never set me free.

Want me, want me, want me
Touch my mystery.

Tell me, tell me, tell me
None can take my place.

Touch me, touch me, touch me,
Stroke my trembling face.

Hold me, hold me, hold me
Hold me with delight.

Kiss me, kiss me, kiss me
In the dark of night.

Pull me, pull me, pull me
Pull me at the core.

Drain me, drain me, drain me
Make me beg for more.

Tell me, tell me, tell me
What I need to do.

'Til you've gone to someone else
And I've become like you.


*Victim*
       

We all want to be a victim.
Would you have me be yours?
Let me have a reason to cry,
Look in my eyes and tell me lies.

We all want to sing of pain.
Have a reason to call out in vain.
Give me your dagger,
Stab it in me till I stumble and stagger.

Don't you deny me the cross I bare.
Love me hard and leave me there.
Broken pieces I long for,
I will take all the pain you have in store.

Give me a reason to cut too deep,
For the pills I take at night to help me sleep.
Hold me breathless under the water,
Kick my feet out from under me, till I falter.

Cause I am a victim
Would you have me as yours?



*vampires kiss*

Your tongue burns my cool skin like molten flame,
As you pierce my soul I silently scream your name,
I kiss your lips and taste your bloodied soul,
Feel the blood engorge us and make our love whole,
You come to me silently on wings of blackest night,
Consuming my heart with your dark lover's bite.
Joyously my blood gushes forth and splashes your face,
As my fevered body you now so passionately embrace,
My soul sings your black desires in endless refrain,
My dark angel lover you make pleasure such sweet pain.


To chyba moje ulubione jesli chodzi o poezję zagraniczną... Są mroczne i o wampirach..to fakt, ale takie lubie najbardziej...Mają swój odpowiedni klimat...Jeśli chodzi o poezję o milości..Coraz mneij tej pięknej i nie komercjalnej... Tak więc jeśl iznajdziecie cos wyjątkowego proszę wklejajcie tutaj.

mei mei - 2007-07-20 00:03:45

A więc idę Kamijo w twoje ślady zamieszczając jk dla mnie jeden z piękniejszych wierszy...

"Melodia mgieł nocnych" Kiedyś dawno, dawno temu Ruka mnie z nim zapoznał od tamtej chwili kocham ten wiersz

Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca,
co nam ciała przeźrocze tęczą blasków nasyca,
i wchłaniajmy potoków szmer, co toną w jeziorze,
i limb szumy powiewne i w smrekowym szept borze,
pijmy kwiatów woń rzewną, co na zboczach gór kwitną,
dźwięczne, barwne i wonne, w głąb wzlatujmy błękitną.
Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Oto gwiazdę, co spada, lećmy chwycić w ramiona,
lećmy, lećmy ją żegnać, zanim spadnie i skona;
puchem mlecza się bawmy i ćmy błoną przeźroczą,
i snów pierzem puszystym, co w powietrzu krąg toczą,
nietoperza ścigajmy, co po cichu tak leci,
jak my same, i w nikłe oplątajmy go sieci,
z szczytu na szczyt przerzućmy się jak mosty wiszące,
gwiazd promienie przybiją do skał mostów tych końce,
a wiatr na nich na chwilę uciszony odpocznie,
nim je zerwie i w pląsy znów pogoni nas skocznie...

"Aż Tak Cię Kocham"

Kocham Cię
okiem spragnionym,
pieszczotliwą dłonią strumienia słodkich słów,
czułą myślą
Kocham Cię
Wilgotnym słońcem świerzego poranka,
melodyjnym śpiewem szklanych kropel deszczu,
fal cichym szeptem
i wiatru skrzydłem lekkim
Kocham Cię
aromatem tysiąca róż
i niebem nieprzebranym
Kocham
sercem
i dziękuję Ci za to
że jesteś....

A.Burn

Cudny prawda...?


To też wspaniałe niestety tytułu nie pamiętam:P

Kiedy Cię moje oplotą sny-
jak białe róże-
nie bój się kochać - ja - i ty
w nieba lazurze.
Ziemia, jak echo minionych dni,
grające w borze,
a nasze duchy wśród martwych pni
wieszają zorze.
Serce mi splatasz koroną gwiazd,
hymnem warkoczy-
pode mną góry, wieżyce miast-
nade mną - oczy.
Dziwnie się srebrzysz, aniele mój,
w tęczowym piórze-
fontanny szemrzą, gwiazd iskrzy rój-
wonieją róże...

Zobaczysz Kamijo my tu jeszcze ten temat rozwiniemy xD

Miłość bez jutra... cudowne... tka masz racje... teraz już nie pisze się od siebie.. wpisujesz wierszyki miłosne wszystko oklepane byle było by fajnie. A czy nie lepiej nawet troszkę składnie pomieszać i napisać coś od serca?

vampire of roses - 2007-07-20 00:05:31

Przepiekne są te wiersze, które zamieściłaś - szczegolnie ten ostatni. Pewnie jesteś romantyczką..Dziewczyny o takim usosobieniu są bardzo czułe na sztukę...

mei mei - 2007-07-20 00:09:29

Cóż wydaje mi się że jestem^^. Wiesz martwi mnie ze ludzie twierdzą że poezja jest już nie modna... nie dla mnie^^ jesli inni jej nie lubią nie muszą ale czemu od razu kogoś kto lubi od sztywniaka wyzywać?

vampire of roses - 2007-07-20 00:11:37

Jesteś ideałem kobiety każdego meżczyzny Kati, wiesz? Roamntyczek jest coraz mniej, a kobiet kochających poezję jeszcze mniej niż romantyczek... To smutne, bo kiedyś kobiety były ogromnie rozwinięte duchowo...Naszczeście ty pozostałaś i mam nadzieję, że takich jak ty jest więcej...

mei mei - 2007-07-20 00:15:08

Oj zapewne^^ nie jedna tak w Tokyo i na świecie^^

vampire of roses - 2007-07-20 00:16:34

Spodobał m isię ten wiersz...:

*Rosa alchemica*

Ogień

niesie mnie

i zawsze będzie niósł

ogień i ogień

niesie głowę płuca i głos

ogień i ogień i ogień

przepływa przez kręgosłup

pływa pod skórą

i wewnątrz włosów

boleśnie dobija się do oczu

przepala słuch i węch i smak

jest samym dotykiem

magnetycznym

ogień bez końca

na chwałę

moją i twoją

i rozgrzanego powietrza

mei mei - 2007-07-20 00:22:54

Ładne... wiesz nie sądziłam że cokolwiek moze nas łączyć xD serio...

vampire of roses - 2007-07-20 00:29:54

ten wiersz takze jest śliczny...

*Kołysanka*

Złóż głowę — śpiącą, kochaną,

Ludzką — na moim ramieniu

Niewiernym; w myślących dzieciach

Czas trawi śpiesznym płomieniem

Urodę, każdemu z nich daną

Inaczej, i zżera je lękiem;

Ale ja chcę do świtu w objęciach

Mieć to żywe stworzenie, pełne

Winy, niestałe, śmiertelne,

Lecz dla mnie skończenie piękne.



Bez granic jest dusza i ciało:

Kochankom, kiedy w omdleniu

Conocnym leża pod okiem

Łagodnej planety Wenus,

Jej blask śle wizje nietrwałe

Wszechwładnej miłości, obrazy

Nadziei wiecznie wysokiej;

Sny, w abstrakcyjnej wersji

Budzące i w chudej piersi

Pustelnika zmysłowe ekstazy.



Pewność, wierność nie trwa nawet

Doby — zgaśnie przed północą

Jak cichnący dzwonu głos,

Znów modni maniacy wzniosą

Swoją pedantyczną wrzawę

I wróżba z kart nas postraszy:

Trzeba spłacić każdy grosz

Kosztów, długów i rachunków;

Lecz skarb nocnych pocałunków

Wartości rankiem nie straci.



Piękność, północ, przywidzenia —

Wszystko niknie; niech wiatr brzasku

Nad twą głową, która śni,

Zbudzi dzień tak pełen blasku,

By wzrok i puls śpiewał pean

Światu, który pędzi w śmierć;

Znajdziesz i w pustyni dni

Mannę mimowolnych mocy,

Znajdziesz i w zniewadze nocy

Miłość wszystkich ludzkich serc.


Troszkę brutalny, ale bardzo piękny...:

*Miłość szalona*

Gwałtownymi pociski twoich oczu boskich

Rażony, ja, śmiertelny niewolnik piękności,

Poznałem wszystkie bóle, cierpienia i troski,

Bym wreszcie zakosztować mógł nieśmiertelności.



Twój boski płomień palił mą ludzką istotę,

Twoje piękno porwało duszę w raju progi,

Tę samą nasze obie dusze miały cnotę,

Bogini, zrównałaś mię z uznanymi bogi.



Usta moje się wpiły w ust szkarłatnych czarę,

By poznać smak jedyny nieziemskiej piękności.

Żywiłem się ambrozją, poiłem nektarem,

Wstrząsany niezrównaną słodyczą miłości.



Bogowie ogarnięci dzikim uniesieniem

Na dymy mych ołtarzy czyhają zawzięcie

I przeciw mnie goreją Zazdrości płomienie,

Gdy moja nowa gwiazda lśni na firmamencie.



I ludzie też zazdrośni, tępi mnie ścigają,

Do nieba po drabinie usiłują wspiąć się,

Lecz ja ich ziemią gardzę ze swojego Raju

I niebo jest mi niczym przed twoją pięknością.


to również jest bardzo romantyczne...:

*Miłość jak słońce*

Miłość jak słońce: ogrzewa świat cały

I swoim blaskiem ożywia różanym,

W głębiach przepaści, w rozpadlinach skały

Dozwala kwiatom rozkwitnąć wiośnianym

I wyprowadza z martwych głazów łona

Coraz to nowe na przyszłość nasiona.



Miłość jak słońce: barwy uroczemi

Wszystko dokoła cudownie powleka;

Żywe piękności wydobywa z ziemi,

Z serca natury i z serca człowieka

I szary, mglisty widnokrąg istnienia

W przędzę z purpury i złota zamienia.



Miłość jak słońce: wywołuje burze,

Które grom niosą w ciemnościach spowity,

I tęczę pieśni wiesza na łez chmurze,

Gdy rozpłakana wzlatuje w błękity,

I znów z obłoków wyziera pogodnie,

Gdy burza we łzach zgasi swe pochodnie,



Miłość jak słońce: choć zajdzie w pomroce,

Jeszcze z blaskami srebrnego miesiąca

Powraca smutne rozpromieniać noce

I przez ciemność przedziera się drżąca,

Pełna tęsknoty cichej i żałoby,

By wieńczyć śpiące ruiny i groby.


kobieca zadrość, niewierność męska...:

*Nie mów*

Nie mów, chociażbyś miał ginąć z pragnienia,

Że wszystkie źródła wyschły już bijące! —

Tyś gonił pustyń piaszczystych złudzenia,

A minął strumień na zielonej łące.



Nie mów, chociażbyś umierał z tęsknoty,

Że nie ma czystej miłości na ziemi! —

Tyś pewnie w drodze blask jej rzucił złoty,

Za ognikami zdążając błędnemi.



Nie mów, że wszystko, czegoś ty nie umiał

Odnaleźć w życiu — marą jest zwodniczą!

Zdrój czystych uciech będzie innym szumiał

I inne serce poił swą słodyczą.


smutek miłość... to zawsze idzie w parze..:

*Ta łza*

Ta łza, co z oczu twoich spływa,

Jak ogień pali moją duszę,

I wciąż mnie dręczy myśl straszliwa,

Że cię w nieszczęściu rzucić muszę.



Że cię zostawię tak znękaną,

I nic z win przeszłych nie odrobię —

Ta myśl jest wieczną serca raną,

I ścigać będzie jeszcze w grobie.



Myślałem, że nim rzucę ziemię,

Tych nieszczęść szala się przeważy,

Że z ramion ciężkie spadnie brzemię,

I ujrzę radość na twej twarzy.



Lecz, gdy los na to nie dozwoli,

Po cierniach w górę wciąż się wspinaj,

A choć winienem twej niedoli,

Miłości mojej nie przeklinaj!


Nostalgia...?:

*Bez pięciolistny*

Cyt... słowik zanucił... bzy białe, bzy liliowe,

Pośród bladozielonych kołysząc się liści,

Słuchają rozmarzone... on coraz ogniściej,

Coraz namiętniej serca wyśpiewuje mowę.



Och pamiętam... jak dziś, bzy białe, bzy liliowe

Kwitły i słowik nucił, gdy wśród wonnych kiści

Chciwie szukałem szczęścia pięciu drobnych liści...

Próżno... a tak wierzyłem w wieszczą kwiatów mowę...



Dziś znów jak ongi gałąź chciwą zrywam dłonią,

Lecz nie szukam już szczęścia... upajam się wonią...

Słowik śpiewa... i nagle na księgi mej kartę



Spada kwiatek... pięć płatków... o szczęście uparte,

Czemuż cię nie znalazłem, gdym szukał tak szczerze?

Dziś?... za późno... ni w kwiaty, ni w szczęście nie wierzę.


to też jest romantyczne..:

*Noc księżycowa*

Nie mów nic do mnie... noc taka cicha...

Księżyc wpółsenny, z twarzą pobladłą,

Z posrebrzystego sączy kielicha

Ciszę na wód zwierciadło.



Nie mów nic do mnie... drżącymi usty

W bezdenną rozwiej rzucone słowo,

Jak dzwon bez serca, dźwięk wionie pusty,

W tę ciszę księżycową.



Nie mów nic do mnie... w dłoni uścisku,

W spojrzeniu cichym jak senne morze

Daj mi twą duszę... po nieb sklepisku

Uniosę ją w przestworze,



Nie mów nic do mnie... milczącą smutnie

Uniosę duszę twą w świat, gdzie pała

Księżyc... zawieszę w blaskach jak lutnię,

By ciszę w siebie brała.



Nie mów nic do mnie... duszy tajnica,

W na wpół stłumione rozwiane łkanie,

Na srebrnowłosych strunach księżyca

Grając — za pieśń mi stanie.



ta strofa także m isię podoba..:

"Ze śniegiem róż czerwonych

I dżdżem chłodnego wina,

Dopiero wtedy mnie

Doczekasz się jedyna."


widze że mozan doszukać się jeszcze pieknych wierszy...

mei mei - 2007-07-20 09:48:18

Jak widać można^^ będę jeszcze szukać w końcu temat się rozkręca no nie?^^

nao - 2007-07-21 00:25:24

***

W blaskach zachodu pożółkł świat,

Czule kwietniowy chłód się skrada,

Spóźniłeś się o tyle lat,

A jednak jestem tobie rada.



Siądź bliżej, usiądź przy mnie tuż

I uśmiechając się oczami,

Na ten niebieski zeszyt spójrz —

Dziecinny zeszyt mój z wierszami.



Przebacz, że tonąc w smutku złym,

Cieszyć się słońcem nie umiałam.

Przebacz i to, że w życiu mym

Innych za ciebie często brałam.


a ja znalazłem coś takiego^^ Ładne prawda?^^

mei mei - 2007-07-21 22:54:54

Tak ładne:) A co powiecie o tym?

Jedno spojrzenie, miły, twoich oczu
I na mych ustach jeden pocałunek -
Czyż może znaleźć upojniejszy trunek,
Kto choć raz w życiu tę słodycz ich poczuł?

Z dala od Ciebie żyjąc na uboczu
Tobie poświęcam mą myśl i frasunek;
Serce potrąca wciąż tę samą strunę
Jedną, jedyną... i łzy płyną z oczy.

Po licu spływa łza i zaraz wysycha;
Kocha mnie - myślę - więc czemuż w tę miłość
Mam nie uwierzyć, choć taka daleka?

O, usłysz skargę mych miłosnych wzdychań!
Twa wola moim szczęściem - i mą siłą -
Daj znak, na który me serce tak czeka.

 
mi sie pbardzo podoba;)

Riku - 2007-07-22 18:12:02

hmm ja znalazłem coś takiego^^

Musica prohibita


Kiedy noc natarczywa, a tak niedostępna,
Rozszerza w nieskończoność ciemności pierścienie,
Jak bezlitośnie kusi cię otchłań posępna,
Muzyka zakazana: nieludzkie milczenie.

Spośród na wieki niemej harmonii oprzędu
Wyrywa się jedynie westchnieniem okrutny
Dysonans, głuchy człowiek, arcydzieło błędu,
Który dostraja w sobie Bóg: słuch, absolutny.

ganguro - 2007-07-23 08:50:32

Czy tylko ja odczuwam w tym wierszu NUTĘ GROZY...? ^^'

nao - 2007-07-23 09:20:36

A mnie jkaoś dziwnie ten wiersz uspakaja...^^ Podoba mi się^^ Prosimy o więcej Riku^^!!!

Sarcastic GoddesS - 2007-07-24 12:20:53

ja wam dam coś co mi się podoba xD

Bladej Dziewczynie

Twej wątłej twarzy piękno chore, anemiczne
Śni o znużeniu twojej krwi bladej, omdlałej,
Która leniwym tętnem fali ociężałej
Ożywia twe wysmukłe członki seraficzne.

Tyś jest spłowiałym blaskiem spopielałej chmury,
Zwietrzałą wonią, którą tchną spełzło kobierce...
Za skąpo w alabaster wsączono purpury,
W drętwym snem wycieńczone, niedokrwiste serce.

Dla ciebie, Piękna moja, hoduję winnicę,
Gdzie ciepło słońca w gronach dojrzałych sok słodzi.
Podlewam ją swą własną krwią, kiedy dzień wschodzi,
I dla ciebie przeznaczam swych trudów krwawicę.

Przyjdź! Soki z gron wycisnę i tobie, Jedyna,
Zgotuję złotą kąpiel, byś moc zdrowia ssała
Spragnioną, nagą skórą dziewiczego ciała
I byś ożyła słodkim ogniem mego wina!

nao - 2007-07-24 22:31:22

Ładny wiersz - Jeden z najlepszych i najlepiej mi znanych^^

vampire of roses - 2007-07-25 08:50:52

Jeśli macie taką ochotę pod moim tematem mozecie przeczytać wiersz moejgo autorstwa..Nie jest coprawda tak piekny jak ta kultowa, prawdziwa poezja, ale płynie prosto z serca.
Pozdrawiam.

Riku - 2007-07-25 09:28:41

ja napewno przeczytam^^

kuromi - 2007-07-25 23:33:33

I JA!^^ -> a czy to wiersz miłosny???

Riku - 2007-07-27 16:05:50

uwielbiam ten wiersz...

Wampir

Modlą się duchy ciemnych wód -
modli się serce krwawe.
W wnętrznościach mogił szlocha lud
i szlocha serce krwawe.
Armat śpiżowych tętni grzmot
i tętni serce krwawe.
Bagnety pełzną pijanych rot
i pełznie serce krwawe.
Zadrgały bruki rżniętych miast -
zadrgało serce krwawe.
Wampiry gaszą wieczność gwiazd
i gaszą serce krwawe.
Zhańbione ciała - pusty dwór -
zhańbione serce krwawe.
Wtem tryumfalnie zapiał kur -
i pękło serce krwawe.

atomic smile - 2007-07-27 23:32:21

Piękny, mroczny wiersz, Riku...;*
Ja mam coś zupełnie innego..Może to nie wiersz, ale równie piękna proza, napisana z serca ku LEPSZEMU ŻYCIU

D E S I D E R A T A


Napisał ją Max Ehrmann w 1927



Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu. Pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach, świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przysłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wielkiej oschłości jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata przynoszą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki, jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek sądzisz o jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twoje pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swoją duszą. Z całym tym zakłamaniem, znojem i rozwianymi nadziejami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny. Staraj się być szczęśliwy.



Prawda że piękne? Takie prawe..Wielu ludzi Desiderata wyprowadziła na wlaściwą ścieżkę^^
Życzę żeby i was wyprowadziła, jeśli czujecie się winni badź 'nie prawi'...Bierzcie przykład z tego mądrego mnicha^^

Riku - 2007-07-28 14:25:25

bardzo mądre słowa... Wszyscy mamy prawo żyć w pokoju i miłości na tym swiecie. Nie jesteśmy najgorsi ani najlepsi. Powinniśmy zyć w zgodzie...

Piękne słowa.

happy doll - 2007-07-30 23:15:27

"Miłość"

Jest czekaniem
na niebieski mrok
na zieloność traw
na pieszczotę rzęs
Czekaniem
na kroki
szelesty
listy
na pukanie do drzwi

Czekaniem
na spełnienie
trwanie
zrozumienie

Czekaniem
na potwierdzenie
na krzyk protestu

Czekaniem
na sen
na świt
na koniec świata


Mi się ten bardzooo podoba^^

vampire of roses - 2007-07-30 23:28:52

Bardzo ładny wiersz..Uczuciowy z nutą romantyki i zrozumienia dla pojęcia miłości..

Yorimi chan - 2007-07-31 09:25:41

atomic smile napisał:

Piękny, mroczny wiersz, Riku...;*
Ja mam coś zupełnie innego..Może to nie wiersz, ale równie piękna proza, napisana z serca ku LEPSZEMU ŻYCIU

D E S I D E R A T A


Napisał ją Max Ehrmann w 1927



Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu. Pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach, świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przysłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wielkiej oschłości jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata przynoszą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki, jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek sądzisz o jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twoje pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swoją duszą. Z całym tym zakłamaniem, znojem i rozwianymi nadziejami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny. Staraj się być szczęśliwy.



Prawda że piękne? Takie prawe..Wielu ludzi Desiderata wyprowadziła na wlaściwą ścieżkę^^
Życzę żeby i was wyprowadziła, jeśli czujecie się winni badź 'nie prawi'...Bierzcie przykład z tego mądrego mnicha^^

P-I-Ę-K-N-E-E-E^^ i mądre cudooo;)

Lonely Hunter - 2007-07-31 11:02:03

* * *

Sierp księżyca zakrzepł na niebie
Winogrono rozkwitło u powoi
Dałem ci dzisiejszej nocy siebie
Dobrowolnie serce moje boli

Wschód zachodem rozpoczyna
Pąsy róż więdnąc w twych dłoniach
Moja droga się zaczyna
Na życia wiecznego łonach

Prowadź mnie mój luby
Wśród mroków alei gwieździstych
Dostarcz swej krwawnicy chluby
Pałającej od posoki złocistej

Usta pożądliwe,
Nikczemnika niegodziwe
Ramię silne, ramię łapie
Wpija się z niezwykłym smakiem

I zostawił duszę młodą
Z nie znającą świata trwogą

Zapiał kur nad głową nieba
Promień słońca wnet dojrzewa
Otarł skórę, rozdarł serce
Śmiechem zabrzmiał w mojej męce

Yune - 2007-07-31 22:04:35

Bardzo ładne wiersze...Widzę że główny ich temat to miłość i wampiryzm^^

Lonely Hunter - 2007-08-01 21:27:09

to chyba najlepsze tematy o których można pisać... jest jeszcze parę, ale ni rozumiem osób którym podoba isę wiersz w stylu "McDonals's" =.=""""omfg porażka... V.V"""

dark angel - 2007-08-02 10:25:31

Fakt ten wiersz jest godzien pożałowania...

ling - 2007-08-02 23:17:04

Taaaaaaaaak...'Kiedyś byłem Hamburgerem'... Kurde to tak jakby hamburger napisał: 'kiedyś byłem krową...' XD nie..dla mnei to nei ma sensu...Ni kupy ni d**y się trzyma...

Sarcastic GoddesS - 2007-09-08 17:44:29

* * *

Pogrzeb odprawię sercu twojemu
Co boli i krwawi mą duszę
Choć bliskie twe serce, sercu mojemu
Żałobną pieśnią, smutkiem osuszę

Łzy choć płynąć już przestały
Smutkiem wiatr je wysuszył
Uśmiech na twarzy – lecz blizny zostały
Cierń w sercu, miłości kwiaty kruszy

www.marichuana.pun.pl www.spore-game.pun.pl www.zakonrycerzysolamnijski.pun.pl www.pomorskiotsii.pun.pl www.magisterka-opiekuncza.pun.pl